Promenada tłumu zamaskowanych lalek.

Trochę złożony temat. Niektórym może się wydawać, że nie do ogarnięcia. A więc o co właściwie mi chodzi?
Chodzi o to, że każdy z nas przybiera jakąś maskę - przy znajomych, przy rodzinie... często nawet przy sobie samym, gdy próbuje wmówić sobie, że wszystko jest okej. Takie przyprawianie gęby, niczym w "Ferdydurke" Gombrowicza.
Drugą kwestią jest temat "lalek". Każdy z nas jest taką lalką, wchodzi w określoną formę - ucznia, syna, pracownika, ojca, matki, córki.. itd. Jesteśmy takimi lalkami. My sobą nie kierujemy. Steruje nami m.in. strach przed opinią innych lub po prostu ich manipulacja.

Komentarze

  1. Myslovitz nagrali kiedyś piosenkę pod tytułem "Nigdy nie znajdziesz sobie przyjaciół, jeśli nie będziesz taki, jak wszyscy"... 100% prawdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety.. a mimo wszystko warto się wyróżniać i być sobą :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

rozmiar a piękno.

Gdybym mogła wpłynąć na przeszłość...

Dlaczego warto iść na studia?