rozmiar a piękno.
Przeglądając aktualności na facebooku, natknęłam się na fanpage o nazwie "Nie musisz być chuda, żeby być piękna". Moim zdaniem, ta strona to dobra inicjatywa. Jednak po przejrzeniu części wpisów i komentarzach typu "gruba świnia, "chora - niech sie leczy, gruba - dres na dupę i biegać" straciłam kolejną część mojej wiary w ludzi. Jeśli kobieta lubi lub chociaż akceptuje swoje kształty to czy to jest powód, by rzucać zgryźliwe komentarze na jej temat? Co śmieszniejsze, negatywnie wypowiadają się osoby, które nie są wcale idealne! Żyjemy w czasach, gdzie media zasypują nas sylwetkami chudych kobiet, czasem wręcz wychudzonych i reklamami środków na odchudzanie. Tak samo jest moda na ćwiczenia z Ewą Chodakowską. Okej, rozumiem, że mogą dużo dać przy sumiennym ich wykonywaniu, ale ćwiczenia to ćwiczenia - czemu robić z tej pani bóstwo? Żyjemy w dobie fitnessu, umiłowania rozmiaru 36 i jeszcze mniejszych, dążenia do "idealnych" wymiarów 90-60-90. Nie za